Karty zbliżeniowe – co o nich wiemy?
Zapewne większość z nas posiada w swoim portfelu kartę zbliżeniową ze swojego banku. Jej największym plusem jest oszczędność czasu, ponieważ płatność w sklepie za nasze produkty następuje w ciągu kilku sekund, bez podawania PIN. Każdemu zdarza się kupić coś na szybko, czekając na autobus lub też śpiesząc się na niego, a niestety drobnych w portfelu zawsze brakuje. Właśnie wtedy z pomocą przychodzą karty zbliżeniowe, jednak co o nich wiemy? Jakie mają zalety, a co jest ich największą wadą? Na pewno nie można odmówić im popularności, według raportu NBP w pod koniec pierwszego kwartału 2016 roku mieliśmy 30 milionów kart tego typu, co daje nam 86% ze wszystkich kart płatniczych używanych w naszym kraju.
Fakty i mity o kartach zbliżeniowych
Przede wszystkim nie ma żadnego obowiązku, aby ją posiadać. Większość banków z automatu przesyła kartę z PayPass, jednak jeżeli nie chcemy mieć tej technologii w naszej karcie, to wystarczy poprosić pracownika banku, aby karta jej nie posiadała. Warto jednak pamiętać o tym, że tego procesu nie da się obrócić, jeżeli więc już od nowości Twoja karta nie posiadała tej funkcji, nie będziesz mógł tego zmienić, niezbędne będzie wyrobienie nowego plastiku. Dobrze również wiedzieć, że jeżeli bank nie zastosuje się do Twojej prośby, a Twoja karta zostanie skradziona, to on odpowiada za wszystkie nieautoryzowane transakcje wykonane za jej pomocą, a nie Ty.
Nieprawdą jest, że jeżeli nasza karta została nam skradziona, to jesteśmy pozostawieni sami sobie i złodziej może wydawać wszystkie nasze oszczędności do momentu, aż zastrzeżemy sobie kartę (co też nie zawsze jest w pełni bezpiecznym rozwiązaniem, ale o tym chwile później). Wedle prawa użytkownik karty odpowiada materialnie tylko do kwoty 50 euro, więc w najgorszym przypadku stracimy maksymalnie około 200 zł. Każda suma pieniędzy ponad to zostanie Ci zwrócona przez bank. Warto również mieć na uwadze fakt, że karty PayPass mają swego rodzaju liczniki w sobie i jeżeli my sami lub też złodziej, zapłaci zbliżeniowa kilka razy, to w końcu w terminalu będzie trzeba zapłacić za pomocą włożenia karty do środka i podania numeru PIN, co uniemożliwi dalsze nieautoryzowane transakcje. Liczba możliwych płatności oscyluje około 5.
Sytuacja wygląda zgoła inaczej przy kradzieży karty i transakcjach przez Internet. Kwota do której odpowiedzialny jest posiadacz karty, a nie bank, to nawet 150 euro. Problemem tutaj jest także fakt, że złodziej może w bardzo łatwy sposób posłużyć się naszą kartą, ponieważ większość sklepów internetowych czy też serwisów różnej maści wymaga wyłącznie numeru karty, daty ważności oraz 3 cyfrowego numeru z tyłu karty, tzw. kodu CVC. Z tego powodu ważne jest, aby jak najszybciej zastrzec kartę, gdy tylko zauważymy jej brak.
Zastrzeżenie karty może nic nie dać w przypadku kart autoryzowanych offline. Oznacza to, że bank tak jakby „ufa”, że pieniądze są na karcie i rozliczy te transakcje dopiero wtedy, gdy chip z karty będzie mógł połączyć się z bankiem, np. w bankomacie czy też przy płatności za pomocą PIN’u. Wiąże się to nie tylko z tym, że czasami można się zadłużyć z tego powodu, jednak również z tym, że nawet gdy zastrzeżemy kartę w przypadku kradzieży, może na „nie wiedzieć”, że jest zastrzeżona i złodziej będzie mógł się nią posługiwać jeszcze przez jakiś czas. Jeżeli zauważysz, że po zastrzeżeniu karty, były na niej wykonywane jakieś transakcje, poinformuj o tym swój bank. Wszystkie pieniądze zostaną Ci wtedy zwrócone.
Przez pewien okres w mediach głośno było o możliwość skopiowania danych z karty „przytulając” się do kogoś w zatłoczonym miejscu jak autobus albo kolejka w sklepie. Komisja Nadzoru Finansowego postanowiła sprawdzić to dokładniej. Okazało się, że możliwe jest skopiowanie danych karty, jednak w tym wypadku złodziej nie mógłby wykorzystać tych danych w żaden sposób. Możliwe jest skopiowanie numeru karty oraz daty ważności, jednak do płatności kartą przez Internet potrzebny jest jeszcze kod CVC, którego zgranie nie jest możliwe.
Bilans zysków i strat
Karta zbliżeniowa to wyjątkowe ułatwienie w naszym życiu, które wiąże się również z niebezpieczeństwem, niewielkim, ale jednak realnym. Należy pamiętać o wszystkich zasadach bezpiecznego korzystania z karty, nieudostępniania nikomu naszej karty oraz co najważniejsze dokładne jej chronienie. Jeżeli przechowuje i korzysta się z karty zbliżeniowej w sposób odpowiedzialny, to szansa na utratę z jej tytułu pieniędzy jest minimalna, a w wypadku gdy wszystkie drogi ochrony naszych danych i pieniędzy przed kradzieżą zawiodły, należy poinformować bank o wystąpieniu podejrzenia kradzieży karty i jak najszybszemu jej zastrzeżeniu. Dodatkowa możliwość odzyskania pieniędzy, gdy dojdzie już do kradzieży, powinna uspokoić nawet najbardziej sceptyczne osoby, które z obawy o swoje pieniądze nie chcą korzystać z technologii PayPass.